#Koronawirus Artykuł dla Rzeczpospolitej: „Nowe czynne prawo wyborcze”
#Koronawirus Mec. Piotr Podgórski w najnowszym artykule dla Rzeczpospolita krytycznie nt. ostatniej, nocnej poprawki w Kodeksie wyborczym i w ustawie o RDS przy okazji #TarczaAntykryzysowa
Od kilku tygodni zewsząd napływają apele od przedsiębiorców, największych organizacji pracodawców, zrzeszeń, organizacji branżowych adresowane do najważniejszych osób w państwie. Przedstawiają one nie tylko głosy krytyki, ale też i konkretne, konstruktywne propozycje wprowadzenia rozwiązań dla przedsiębiorców, celem zapobieżenia kataklizmowi gospodarczemu.
Jak to jest w takim razie, że w obliczu tej całej pracy, w ostatnim momencie, w środku nocy, z soboty na niedzielę wprowadzona zostaje poprawka w postaci nowelizacji Kodeksu wyborczego? W świecie sportu takie zachowanie nazywamy faulem.
Ciężko dziś wytłumaczyć przedsiębiorcom, że w ramach pakietu osłonowego dorzucony został dodatek w postaci narażenia milionów ludzi na styczność ze śmiercionośnym wirusem. Milionów, którzy w dniu głosowania nie będą mieli 60 lat i nie będą objęci np. kwarantanną. Na jakiej podstawie obrano cezurę wiekową 60 lat? Czy wynikało to z przypływu czyjegoś natchnienia? Czy ten ktoś bazował może na sondażach śmiertelności? Od kiedy w demokracji, ktoś odgórnie wprowadza tego rodzaju nierówność, u której podstaw nie leżą racjonalne przesłanki? Decyduje, że oto kobieta
w ciąży, czy osoba w średnim wieku, ale z chorobami współtowarzyszącymi, czy w końcu zbliżający się sześćdziesiątki mężczyzna, jest „oddelegowany” do głosowania przy urnie? Czy ktoś słyszał o czymś takim w cywilizowanym świecie? Czy nie zakrawają o cynizm naciski na głosowanie zdalne, celem ochrony zdrowia i życia posłów, przy jednoczesnych ruchach zmierzających do narażenia tychże samych wartości u pozostałych obywateli?
Czy musimy dzisiaj w Europie i na świecie wystawiać sobie takie świadectwo? W dodatku zaciekle krytykując za przeprowadzenie wyborów innych przywódców. W tym miejscu, to już nie cynizm, a hipokryzja. Przy założeniu, że każdy zdroworozsądkowy obywatel, nie spełniający wyżej wspomnianych kryteriów, z obawy o zdrowie i życie nie pójdzie do wyborów, to można przyjąć, że mamy do czynienia z nowym czynnym prawem wyborczym, zgodnie z którym uprawnionymi do głosowania na Prezydenta RP są osoby, które najpóźniej w dniu głosowania ukończyły 60 lat lub są objęte obowiązkową kwarantanną, izolacją lub izolacją domową.
Na koniec warto dodać, o czym bodajże wielu zapomina, że głosowanie korespondencyjne
w przypadku osób mających co najmniej 60 lat nie oznacza oddania głosu z zacisza swojego domu, bez udziału jakichkolwiek zewnętrznych podmiotów. Konieczne jest tutaj zaangażowanie operatora pocztowego i pracujących tam osób, których narażamy na ryzyko utraty zdrowia lub życia. Tym bardziej – zgodnie z pokrętną logiką wnoszącego poprawkę – gdy za okienkiem pocztowym pracuje np. sześćdziesięciolatek. Nie mówiąc już o tym samotnym sześćdziesięciolatku, który ze swoją wypełnioną kartą do głosowania, zamkniętą w zaklejonej kopercie uda się na pocztę.
Jest jeszcze czas, aby to zagranie nie fair wymazać i wyjść z tego z twarzą. Rozwiązania na przesunięcie terminów nie trzeba specjalnie szukać. Porozumienie w tej sprawie również wydaje się w pełni osiągalne. Na koniec warto dodać, że kolejną wrzutką do pakietu pomocowego dla firm, była nowelizacja ustawy o Radzie Dialogu Społecznego ograniczająca jej niezależność. No Panie i Panowie, wiemy, że nocne obrady służą Waszej kreatywności. Ale bez przesady!
https://www.rp.pl/Ustroj-i-kompetencje/303309954-Koronawirus-nowe-czynne-prawo-wyborcze.html